Ten mecz musiał być bardzo ważny...
bo wszędzie pełno było podobnych ogłoszeń i napisów na murach.
Mecz zakończył się remisem.
Kibiców faktycznie nie brakowało, ale ...
zostały pomazane ściany, które teraz długo będą takie oszpecone,
jak na obrazku powyżej. :(
Trzeba zamalować...
OdpowiedzUsuńBrzydko to wygląda, mało estetycznie.
OdpowiedzUsuńDwojra6 kwietnia 2014 05:38 --> Ludzie już chyba nie mają siły ani środków, aby takie rzeczy zamalowywać. awiola9 kwietnia 2014 06:06 --> Oczywiście, że mało estetycznie. Ogólnie, jak się tak dokładnie rozejrzeć, to owszem są w Częstochowie miejsca, o które bardzo się dba ze względu na pielgrzymów, ale reszta miasta jest tak zabazgrolona bzdurami, że wstyd. To, co publikuję na blogu, to jedynie bardziej interesujące z jakichś powodów zapisy codzienności, ale całe miasto, to jeden wielki śmietników nieudolnych ludków, którzy dorwali się do fasad budynków niestety. :( i bazgrzą, gdzie się da, co się da i kiedy się da, nie bacząc na nic ani na nikogo...
OdpowiedzUsuń